8 sierpień 2022

Rok więzienia w zawieszeniu i zakaz zajmowania stanowisk w samorządzie dla kieleckiej radnej

zdjęcie: Rok więzienia w zawieszeniu i zakaz zajmowania stanowisk w samorządzie dla kieleckiej radnej / fot. PAP
fot. PAP
Kielecka radna Katarzyna Zapała z KO (zgodziła się na podawanie pełnych danych osobowych) została uznana winną przekroczenia funkcjonariusza publicznego. Została skazana przez Sąd Rejonowy w Kielcach na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, trzyletni zakaz zajmowania stanowisk w samorządzie i karę grzywny. Obrona zapowiedziała apelację.
REKLAMA

W poniedziałek w Sądzie Rejonowym w Kielcach zapadł wyrok w procesie radnej Katarzyny Zapały (KO), którą prokuratura oskarżyła o to, że przekroczyła uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inne osoby. Zrobiła to w ten sposób, że poprzez wykorzystanie wiedzy o miejskich działkach była osobiście zaangażowana w zapewnienie inwestorowi pozytywnego zaopiniowania wniosku o dzierżawę działki w trybie bezprzetargowym. Nieruchomość miała zostać wydzierżawiona na 30 lat przedsiębiorcy, z którym związany był szwagier radnej.

Sąd podzielił zdanie prokuratury i skazał kielecką radną na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, trzyletni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk w samorządzie i karę grzywny w wysokości 13,5 tys. zł.

Sędzia Sądu Rejonowego w Kielcach Kamil Czyżewski uzasadniając wyrok podkreślił na wstępie, że "sąd nie zgadza się z argumentacją, która miała mieć podstawowe znaczenie dla sprawy, jakoby miała ona charakter polityczny, obyczajowy" i to było powodem skierowania sprawy do sądu.

"Nie chodzi o to, jak było podnoszone, że jest młody, ambitny prokurator, należy się domyślać, że próbował się wykazać. Nic takiego nie widać, aby materiał dowodowy, który był zbierany i systematycznie gromadzony, w jakikolwiek sposób był poddany politycznej obróbce i tylko z tego powodu został skierowany do sądu. Sąd takich zastrzeżeń wobec oskarżyciela publicznego nie ma. Nie dopatruje się takich okoliczności. Należy je wykluczyć, one są nie do przyjęcia" – powiedział Czyżewski.

Sąd nie dał wiary zeznaniom przedsiębiorcy, że ze szwagrem Katarzyny Zapały byli tylko kolegami. "Sąd z taką oceną się nie zgadza. Te dowody, które zostały zgromadzone w aktach sprawy, że panowie byli wspólnikami. Działali na zasadzie jakiejś kooperacji. Jakiej, tego nie da się ustalić. Panowie współdziałali ze sobą. To nie może ulegać wątpliwości" – zaznaczył sędzia. Dodał, że wskazują na to m.in. zeznania miejskich urzędników.

"Tej sprawy by nie było, gdyby już na samym początku pani Zapała w rozmowie z panem Z. (szwagier kieleckiej radnej – PAP) powiedziała. Słuchaj ścieżki są takie, są takie osoby w takich wydziałach. Trzeba się do nich zgłosić. Takie są numery telefonów. Wszystkiego się dowiesz, a ja nie chcę się w to mieszać, bo to będzie bardzo źle wyglądać. A ja nie chcę mieć nieprzyjemności" – mówił Czyżewski. Dodał, że tak się nie stało w tej sprawie.

"Nie może być tak, że działamy na rzecz osób bliskich. To jest niedopuszczalne, nie tylko z tego punktu widzenia, że faworyzuje się konkretne osoby. Ale jest to niedopuszczalne z punktu widzenia równości wobec prawa, patrząc z perspektywy obywateli. W czasach, kiedy autorytet państwa nie jest specjalnie wysokich lotów, chociaż samorząd powinien mieć wysoki autorytet" – powiedział sędzia.

Wyrok był zgodny z żądaniami prokuratury. "Wyrok jest zgodny z naszymi oczekiwaniami. Sąd w pełni podzielił nasze stanowisko" – powiedział PAP prokurator Krystian Sikora.

Katarzyna Zapała nie ukrywała, że jest zaskoczona wyrokiem. "Po tych trzech latach gehenny dalej twierdzę, że jestem osobą niewinną. Nie przekraczałam uprawnień, jakie mi przysługują. A już z pewnością nie sugerowałam żadnych lokalizacji" – podkreśliła Zapała, która zapowiedziała apelacje od wyroku.

Sprawa wyszła na jaw w lipcu 2019 roku podczas sesji kieleckiej Rady Miasta. W porządku obrad miała znaleźć się uchwała w sprawie dzierżawy działki przy ulicy Okrzei. Prywatny inwestor chciał na niej stworzyć komorę normobaryczną do zabiegów rehabilitacyjnych. Działka miała zostać wydzierżawiona na 30 lat w trybie bezprzetargowym.

Podczas kuluarowych rozmów - w trakcie przerwy w obradach - mikrofony z sali zarejestrowały rozmowę. W jej trakcie okazało się, że nieruchomość miała zostać wydzierżawiona przedsiębiorcy, z którym związany jest szwagier radnej Zapały. Po tej informacji uchwała została zdjęta z porządku obrad.(PAP)

Autor: Janusz Majewski

maj/ jann/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Giżycko
13.6°C
wschód słońca: 05:27
zachód słońca: 18:09
REKLAMA

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Giżycku

kiedy
2024-04-13 17:00
miejsce
Giżyckie Centrum Kultury, Giżycko,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-04-13 19:30
miejsce
Giżyckie Centrum Kultury, Giżycko,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-04-30 15:00
miejsce
Gwarek - Centrum Aktywnego...
wstęp biletowany
kiedy
2024-06-11 19:00
miejsce
Giżyckie Centrum Kultury, Giżycko,...
wstęp biletowany